Deidara: Na początku tego wywiadu chciałbym zaznaczyć, że pisząc go, mamy dwudziesty piąty dzień listopada, dwa tysiące szesnastego roku. Tyle tytułem wstępu, gdyby jakiś czytelnik z przyszłości doszukiwał się tu jakichś niejasności. Witaj inferno8! Ostatnimi czasy zabrałeś się za remake Ery Magii, stwarzając wiele grafik na nowo. Jak daleko planujesz posunąć się z tymi zmianami? Doczekamy się nowych jednostek, alternatywnych awansów, jakichś innych zmian?
inferno8: Cześć. Cała ta przeróbka Ery Magii podyktowana jest planowanym wejściem Bitwy o Wesnoth na platformę Steam. Wejście to możliwi napływ nowych graczy i rozpowszechnienie informacji o istnieniu gry. Jakiś czas temu wyszedłem z inicjatywą, aby nasi rodzimi twórcy dopracowali swoje dodatki, by dostarczyć zarówno obecnym jak i przyszłym graczom rozrywkę na jak najwyższym poziomie. Stąd też pomysł na odświeżenie mojej Ery Magii jak i kampanii do niej.
Zmiany będą głównie kosmetyczne, odnoszące się do poprawy istniejących grafik, ale mam też zamiar poprawić balans pomiędzy jednostkami i frakcjami, tak by rozgrywka była wyważona i sprawiała jeszcze więcej frajdy, nawet jeśli będzie wymagało to powołania nowych jednostek do życia.
Deidara: Wiemy, że The Battle for Wesnoth ma pojawić się na platformie Steam w pierwszym kwartale 2017 roku. Modernizacja Ery Magii potrwa do tego czasu? Czy planujesz wydać jej finalną wersję wcześniej?
inferno8: Planuję ukończyć prace tak szybko jak to tylko możliwe, ale nie kosztem jakości. Myślę jednak, że doczekacie się nowych wersji przed premierą BfW na Steamie.
Deidara: Dobrze więc. Nim przejdę dalej, chciałem spytać o jeszcze jedną erę, którą się zajmowałeś. Chodzi mi tutaj o Projekt Infinity. Z tego co pamiętam, pierwotne założenia obejmowały stworzenie trzech różnych nacji, z której w każdej mięlibyśmy oddzielny system tworzenia budowli, pozyskiwania surowców i wielu innych rzeczy. Były też nowe rodzaje ataków i odporności. Opowiesz o tym? Dlaczego projekt został porzucony i czy jest szansa go wznowić?
inferno8: Projekt Infinity powstał na gruzach innego forumowego projektu W2140. Była to futurystyczna era,która z uwagi na różne nieścisłości związane z prawami autorskimi, musiała zostać zawieszona. Jednak zawartość samego dodatku była na tyle ciekawa, że postanowiłem go reaktywować ale w trochę innej formie. I tak właśnie powstało Infinity - era o zupełnie innym stylu rozgrywki, gdzie można było stawiać budynki i ostrzeliwać wroga na znaczne odległości.
To było w 2012 roku, teraz mamy znacznie bardziej rozbudowaną Bitwę o Wesnoth, nowe tagi wml skrypty lua. Napisanie dziś Infinity byłoby znacznie prostsze niż kiedyś, choć nie wiem czy sama rozgrywka nie byłaby bardziej skomplikowana.
Dodatek zaciekawił wiele osób na naszej stronie ale też i na oficjalnym forum, choć w nieoficjalny sposób. Jeden z moich znajomych, współtwórca Bitwy o Wesnoth, użytkownik Espreon, zafascynowany Projektem Infinity umieścił dodatek na oficjalnym repozytorium dodatków Bitwy o Wesnoth na SourceForge.net. Zaczął w tym samym czasie prowadzić intensywne prace nad dostosowaniem stworzonego przeze mnie kodu, tak by można było przetłumaczyć cały dodatek na wiele różnych języków. W znacznym stopniu udało mu się tego dokonać zanim sam wycofał się z forum i od 2014 roku dodatek spoczywa ukryty wśród masy innych umieszczonych w repozytorium, czekając na wielki powrót po latach.
Czy to się stanie? Infinity robione było pod wersję 1.8 Bitwy o Wesnoth, dziś mamy 1.12 a kluczowa będzie wersja 1.14. Dużo się zmieniło przez ten czas. Innowacyjność Infinity nie jest już niczym wyjątkowym. Dodatki o zbliżonej mechanice pojawiają się od czasu do czasu. Jednak Infinity ma ten atut, że jest dość nietypowo osadzone w futurystycznych klimatach. Myślę, że mogłoby zainteresować wielu graczy szukających czegoś zupełnie odmiennego.
W najbliższym czasie spróbuję przenieść dodatek na najnowszą wersję BfW i dokonać paru poprawek. Nie jestem w stanie niczego tu obiecać, ale fajnie byłoby wypuścić go na oficjalny serwer, by każdy mógł się z nim zapoznać.
Deidara: Dobrze, że wspomniałeś o kodowaniu tego dodatku, ponieważ moje kolejne pytanie będzie odnosiło się do projektu, który także swego czasu wymagał olbrzymich nakładów czasu i pracy, poświęconych właśnie na kodowanie. Mowa tu o Erze Magii +. Z tego, co pamiętam, dodatek zakładał wprowadzenie oddzielnych, zróżnicowanych mechanik gry do każdej z frakcji Ery Magii. To prawda? Opowiesz nam o tym trochę więcej?
inferno8: Tak, planowałem znacznie rozbudować Erę Magii, by można było rzucać czary na mapie, łączyć różne jednostki na zasadzie jeździec + wierzchowiec i jeszcze parę innych rzeczy. Każda frakcja miała mieć odmienny zestaw "możliwości", odmienne zaklęcia, system morale itp. Projekt jednak zawiesiłem, z racji braku czasu i przerzucenia swoich sił na inne, bardziej znaczące w moim mniemaniu projekty.
Deidara: Czy oznacza to, że nie zobaczymy już Ery Magii +? Czy też planujesz wznowić projekt, po zakończeniu remake podstawowej ery oraz kampanii?
inferno8: Nie planuję realizacji Ery Magii + w najbliższych latach, choć jej elementy mogą znajdą się w ITA.
Deidara: To smutna wiadomość dla graczy. Są jednak także te pozytywniejsze. Powoli pojawiają się wzmianki o tym, jakobyś miał tworzyć nową kampanię do The Battle for Wesnoth. Czy to prawda? A jeśli tak, to na jakim etapie prac jesteś?
inferno8: Tak, uznałem, że przydałoby się dopowiedzieć parę wątków, które pojawiły się w pierwszej kampanii. Mam już opracowane główne założenia fabularne i jestem z nich zadowolony.
Deidara: Zdradzisz nam, o czym będzie opowiadać kampania? Jaką nacją przyjdzie nam grać? Wszyscy są niezwykle ciekawi tych aspektów. Tak jak tego, kiedy będziemy mogli się spodziewać owej kampanii?
inferno8: Kampania będzie rozgrywać się kilka tysięcy lat przed wydarzeniami z To Lands Unknown, więc na pewno nie będzie kontynuacją przygód Mehira. Myślę jednak, że jej fabuła wyjaśni parę istotnych pytań związanych ze światem Ery Magii.
W przeciwieństwie do TLU gracze nie zobaczą na ekranie wszystkich nacji, jedynie dwie, których w pierwszej kampanii było najmniej (będzie też trzecia ale w pewnym sensie ukryta).
Tak samo dla odmiany nie będzie też dużego zwiedzania świata. Akcja będzie rozgrywać się głównie na jednym spójnym obszarze, ale myślę dość ciekawym z racji położenia i nie tylko.
I w końcu nastrój drugiej kampanii będzie inny. To Lands Unknown było na swój sposób wesołe, momentami nawet zakręcone. Tym razem będzie znacznie mroczniej. To będzie smutna kampania.
Kiedy premiera? Pewnie po nowym roku. Muszę najpierw dokończyć poprawki w pierwszej kampanii oraz w erze. Choć przyznam, że aż ręce mi się palą do pracy nad tą kampanią...
Deidara: Zostańmy na moment w tematyce The Battle for Wesnoth. Opowiedz nam o tzw. Wesnoth 2. Mówi się, że będzie to całkiem inny projekt, którego mechanika całkowicie różnić się będzie od tej, którą znamy z gry. Co o tym sądzisz? Jako ktoś, kto dość dobrze odnajduje się w towarzystwie developerów, masz jakieś ciekawe informacje na ten temat?
inferno8: Problem polega na tym, że developerów znam słabo i naprawdę niewiele wiem o Wesnoth 2, a raczej wiem tyle co reszta. Będzie to zapewne coś innego, lecz znajomego. Inne zasady, większa swoboda w tworzeniu różnych modyfikacji zasad gry, ale na ten moment naprawdę ciężko cokolwiek powiedzieć. Być może będzie to coś w rodzaju ewolucji - gry wolnej od wad oryginału? Zresztą już teraz pojawiają się dyskusje nad zmianą sposobu licencjonowania oryginalnej gry. Cokolwiek powstanie na bazie tego, na pewno będzie dowodem na to, że gra się rozwija, a to dobry sygnał.
Deidara: Przejdźmy teraz do Twojej twórczości poza The Battle for Wesnoth. Jak pewnie się domyślasz, mowa tutaj o projekcie ITA, który miał być samodzielną grą osadzoną fabularnie w świecie Ery Magii. Jakiś czas temu dałeś nam do dyspozycji Przeglądarkę Jednostek, dzięki której możemy obejrzeć modele poszczególnych postaci. Nim przejdę dalej, trochę o niej. Zamierzasz ją uaktualnić? Bądź pokazać nam jakieś screeny z ostatnich prac?
inferno8: Tak, przeglądarka będzie stopniowo uzupełniania o nowe jednostki i opcje. Od premiery pierwszej wersji dorobiłem możliwość obracania widoku oraz dodałem podgląd kolejnych oddziałów. Niestety nie jest to jeszcze gotowe do publikacji i nie wiem kiedy będzie. Ale z nowych rzeczy na pewno pojawią się tam 2 postacie, które znane są z kampanii To Lands Unknown. Przedpremierowo postanowiłem Wam je zaprezentować już teraz:
Deidara: Widzę, że pojawiła się moja ulubiona postać! Rashti'rhami jest jedną z głównych protagonistek kampanii, o charakterze nieco dla nas tajemniczym, przez jej rasę i wynikające z niej cechy. Czy mógłbyś powiedzieć nam, jakie konkretnie emocje czuje ta postać? Przed i po staniu się jednością? Jakie relacje tak naprawdę łączą ją z Mehirem? I jakie będą łączyć po wydarzeniach przedstawionych w TLU?
inferno8: Aby odpowiedzieć na te pytania należałoby wyjaśnić czym tak naprawdę są istoty z Otchłani i jak postrzegają świat. W TLU trochę udało mi się wytłumaczyć, ale wciąż jednak niewiele, głównie z uwagi na dość okrojony format kampanii.
Zacznijmy od tego, że Otchłań to taki osobny wszechświat, podlegający innym prawom. Nie ma w nim planet, gwiazd, zwierząt. Jest tylko niezwykła energia, która czasami gromadzi się i przybiera różne formy.
To trochę tak jak powietrze, które czasem zbiera się w gęste chmury, z których czasem pada deszcz. Niezwykłe magiczne istoty z Otchłani, można by wtedy przyrównać do kropel deszczu, kropel, które mają własną świadomość.
Rashti'rhami jest jedną z pierwszych "kropel", które "spadły" na świat Ery Magii i przybrały znajome ludziom kształty. Oryginalnie bezpłciowa, przybrała ona pierwiastek żeński jako swoją formę na tym ziemskim wymiarze. Jest jednak niezwykła, gdyż posiada dwie skrajne osobowości. Jedna z nich to uosobienie kosmicznego ładu a druga pierwotnego chaosu. Ma to odzwierciedlenie w jej zachowaniu.
Rashti'rhami potrafi przywiązać się do różnych osób. Tak było w przypadku Mehira, w którym wyczuła potencjał. Być może było to pod wpływem impulsu. Nikt nie wie jakie mechanizmy kryją się w głowach istot z Otchłani. Tym samym ciężko określić jak ich relacja się potoczy w przyszłości. Tym bardziej, że po transformacji Rashti stała się inna, doskonalsza, bardziej wyważona.
Deidara: Nawiązując do tego tematu: uważasz, że romans bądź związek między Mehirem, a Rashti byłby możliwy? A jeśli tak, to czy przywoływacze tolerują takie zachowania wobec istot z Otchłani? W kampanii było nam dane zobaczyć głównie jednostki walczące, przywołane do tego jednego celu. Jak jest jednak w przypadku życia codziennego? Stosuje się tam programy typu: jeden dżin na rodzinę? Bardzo chciałbym, byś przybliżył nam to zagadnienie.
inferno8: Wkraczamy w dość nietypową sferę biologii ;) Magiczne istoty przywoływane z Otchłani posiadają zupełnie inną budowę od wszystkiego co jest nam znane. Choć z zewnątrz wyglądają jak ludzie, to jednak w środku są zbudowane z czystej energii. Widać to doskonale w przypadku tego co na pewnym etapie fabuły przydarzyło się Rashti'rhami. Stąd też wszelka interakcja cielesna z taką istotą na pewno byłaby czymś zupełnie innym niż ktoś mógłby sobie wyobrazić.
Czy obcowanie z takimi istotami ma miejsce w świecie Przywoływaczy? Obawiam się, że ktoś w końcu wpadłby na taki pomysł, choć z uwagi na fakt, że istoty te nie mają teoretycznie żadnych organów w środku, jakiekolwiek potomstwo byłoby niemożliwe do uzyskania z takiego nazwijmy to "związku". Małżeństwa zawierane są tylko między ludźmi. Romanse z istotami magicznymi jeśli już są, to raczej należą do rzadkości.
Głębsza relacja Mehira z Rashti teoretycznie jest możliwa, choć Mehir częściej bywał przerażony potęgą Rashti i pewnie mógłby się trochę obawiać ewentualnego zbliżenia. Dla istot z Otchłani emocje typu miłość lub zauroczenie są trochę niezrozumiałe, więc wydaje mi się, że Rashti raczej nie traktuje Mehira jako obiekt westchnień, lecz raczej jako istotę ludzką, za którą podąża. Jednak psychika tych istot wciąż nie jest do końca zbadana przez Przywoływaczy, więc teoretycznie wszystko jest możliwe.
Co do aspektu życia codziennego, to przywoływanie takiej istoty jest niezwykle kosztownym zabiegiem na który nie wszystkich stać. Stąd też istnieje spora grupa ludzi, którzy nie posiadają istot magicznych. Najtańsze są żywiołaki, choć nie są w stanie wykonywać złożonych czynności. Mimo to mają swoje zastosowania. W wielu domach żywiołaki wody stanowią dosłownie źródło wody a żywiołaki ognia przydają się przy chłodnych nocach jako żywe ognisko. Istoty typu Rhami często służą jako strażnicy bogatych apartamentów i ich właścicieli, potrafią też wykonywać proste czynności jak przenoszenie ciężkich przedmiotów, transportowanie listów bądź paczek lub praca w niebezpiecznych warunkach. Czerwone Dharma'rhami i żółte Rhami'Datu z uwagi na agresywną naturę często walczą na arenach ku uciesze widowni. Mądre Ho'rhami i Rhami'kai z uwagi na świetną pamięć pracują w bibliotekach bądź szkołach oraz jako doradcy swoich właścicieli. Choć w tym ostatnim niezrównane są Wyższe Dżiny, które potrafią dorównywać inteligencją ludziom, potrafią pisać, tworzyć dzieła, wdawać w dyskusje, poznawać otaczający je świat i pogłębiać tym samym swoją wiedzę. Jednak takich dżinów jest niewiele. Większość jest raczej mniej bystra, ale swoją wolą potrafi spełniać proste życzenia właściciela, choć daleko im do Mistycznych Dżinów, które swobodnie zakrzywiają czasoprzestrzeń.
Nie ma programów typu jeden dżin na rodzinę. Wszystko zależy od zamożności, ale jest pewna nadrzędna zasada: im potężniejsza istota, tym jest pod większą kontrolą władz. Inaczej społeczeństwo Przywoływaczy prawdopodobnie przez przypadek lub celowo zniszczyłoby wszechświat zwykłym życzeniem. Stąd też najpotężniejsze istoty są własnością najpotężniejszych i najmądrzejszych ludzi zamieszkujących Wielką Pustynię.
Deidara: Wyczerpująca, ale bardzo satysfakcjonująca odpowiedź. To prezentuje nam w świetny sposób, jak złożone jest uniwersum Ery Magii. Co do samego świata przedstawionego i zamieszkujących go bohaterów: wyniosłeś ich kiedyś poza ramy ITA oraz TLU? Zagrałeś kiedyś w jakiejś sesji fabularnej, w której Twoją postacią był Mehir? Bądź napisałeś opowiadanie osadzone w tym uniwersum? Czy też gry są jedynym środkiem przekazu i metodą na opowiadanie historii, jaką wybierasz?
inferno8: Nigdy nie wyniosłem świata Ery Magii poza ramy BfW oraz ITA. Kiedyś zastanawiałem się czy nie zrobić komiksu osadzonego w realiach, jednak skupiłem się na bardziej interaktywnej formie jaką są kampanie do BfW. Do dziś zastanawiam się, czy to był właściwy kierunek, tym bardziej, że mam kilkunastoletnie doświadczenie w rysowaniu opowieści obrazkowych i gdybym chciał, to mógłbym nawet w miarę sprawnie stworzyć jakiś komiks. Być może kiedyś coś takiego zrobię, ale póki co planuję skupić się na drugiej kampanii.
Nie grałem w żadnej sesji rpg, w której byłyby nawiązania do moich bohaterów, ale doszły mnie słuchy, że na jakimś zagranicznym forum taka sesja miała miejsce i pojawiła się postać Rashti. Nic jednak na ten temat więcej nie wiem.
Deidara: Musisz przyznać, że postać Twoje uniwersum jest bardzo atrakcyjne, jeśli chodzi o rozegranie w nim jakiejś sesji rpg. Chciałbyś kiedyś poprowadzić coś takiego? Bądź pozwoliłbyś na to, by ktoś inny poprowadził taką sesję na stronie? Jakbyś się do tego odniósł? Trzeba pamiętać, że podczas rozgrywki wiele elementów uległoby zmianie i nie było wiernym oddaniem realiów Ery Magii.
inferno8: Przyznam, że nie mam czasu i chęci do prowadzenia sesji rpg. A co do pozwolenia na zrobienie takiej, to mógłbym go udzielić, jednak obawiam się, że wciąż zbyt mało zostało wyjaśnione odnośnie realiów Ery Magii by mogło to wszystko być całkiem spójne. Pojawiła się dopiero jedna kampania, a to zdecydowanie za mało, by poznać ten świat lepiej. TLU było czymś w rodzaju ekspresowej wycieczki po różnych krainach, wręcz jestem skłonny przyznać, że poznaliście jedynie 5% całego uniwersum. Kolejna kampania na pewno rzuci nowe światło na wiele wątków i pozwoli w pewnym sensie zrozumieć dlaczego świat Ery Magii jest taki a nie inny.
Stąd też jeśli to ode mnie by zależało, wolałbym poczekać z robieniem tego typu sesji do czasu gdy więcej się wyjaśni, ale oczywiście nie zabronię nikomu zrobić czegoś takiego choćby w najbliższym czasie. Często w trakcie takich "inspirowanych" sesji powstają nowe i ciekawe pomysły, które mogą później znaleźć odzwierciedlenie w oficjalnej fabule.
Deidara: Dobrze więc... Ostatnie pytania wywiadu będą skupiały się już konkretnie na ITA. Kiedyś ogłosiłeś, że dla całego projektu powstanie osobne forum, na którym znajdzie się miejsce dla testerów i recenzentów. Dalej masz w planach utworzenie takiego miejsca? A jeśli tak, to kiedy możemy się tego spodziewać?
inferno8: To miejsce powstanie dopiero wtedy, gdy będę miał grywalne demo, a do grywalnego dema jeszcze trochę brakuje. Przede wszystkim muszę mieć czas na "konkretną" realizację projektu ITA. Z tym jest obecnie duży problem, więc postanowiłem wstrzymać prace i skupić się na mniej wymagających "pomniejszych" projektach. Powiem tylko, że taka prototypowa strona została przeze mnie założona i istniała na czas testów, jednak na razie jest wyłączona w oczekiwaniu na wznowienie prac na demem.
Deidara: Rozumiem, że masz zamiar wznowić pracę, gdy pojawi się remake Ery Magii oraz druga kampania? Czy myślisz, że demo pojawi się w 2017 roku?
inferno8: Wznowię prace, gdy będę miał ku temu możliwości, a to akurat jest ode mnie niezależne niestety. Ciężko powiedzieć kiedy to demo się ukaże. Pierwsze prace nad ITA rozpoczęły się w 2012 roku. Od tamtej pory poczyniłem ogromne postępy w programowaniu i grafice, lecz to nie wystarczy. Muszę mieć odpowiednie warunki do pracy i zabezpieczenie materialne. Wiele osób liczy na ITA, stworzenie tego jest moim wielkim marzeniem. Nawet jeśli miałoby mnie to przerosnąć, na pewno świat Ery Magii nie przepadnie, choćby miało to się wiązać z innym środkiem przekazu. Jednak staram się trzymać oryginalnego planu. Czas pokaże, jak to się ułoży.
Jedno jest pewne. Od premiery TLU w 2010 dostałem sporo listów z całego świata od ludzi, którzy naprawdę byli zafascynowani opowieścią, którą im zaprezentowałem. Nie chcę ich zawieść. Postaram się z całego serca tę opowieść dokończyć.
Deidara: Czy możesz nam zdradzić, jak będzie przebiegać rozgrywka? W którym momencie fabularnym rozpocznie się cała przygoda? Wiele zostało już powiedziane kilka lat temu, gdy po raz pierwszy prezentowałeś nam cały projekt. Czy mógłbyś teraz rozwinąć tamte informacje? Które założenia ITA przetrwały, a które zostały przez Ciebie porzucone przez ten czas?
inferno8: Nie ustaliłem w pełni jak będzie wyglądać rozgrywka, bo wciąż eksperymentuję z różnymi pomysłami, z których część zrealizowałem. Kiedyś napisałem, że będziemy mieli do dyspozycji 3 tryby - fabularny, zręcznościowy i strategiczny. Na tę chwilę tryb fabularny mam całkiem nieźle opracowany, zastanawiam się nad rezygnacją z trybu zręcznościowego na rzecz trybu strategicznego. Wciąż waham się nad systemem turowym a rts. Pierwszy daje więcej kontroli, drugi zaś jest bardziej dynamiczny. Chciałbym zachować pewne elementy mechaniki BfW ale jednocześnie trochę je przekształcić, być może nawet w zupełnie coś innego. Na pewno chciałbym pozwolić określonym jednostkom posiadać zdolności, które będą mogły aktywować w trakcie potyczek.
Co do momentu rozpoczęcia fabuły, to postanowiłem rozbudować znacznie fabułę TLU i rozszerzyć ją o wydarzenia sprzed kampanii. Fajnie byłoby zobaczyć jak wyglądało życie Mehira, gdy był zwykłym strażnikiem miejskim, tropiącym pewną nielegalną a jednocześnie niezwykłą organizację/kult wyznawców czerwonych istot z Otchłani. Byłby to rewelacyjny sposób na głębsze pokazanie świata Przywoływaczy, coś czego bardzo brakowało w TLU.
Deidara: Ostatnio dużą furorę robią produkcję, które oferują graczom różne, alternatywne zakończenia. Podobnie będzie w przypadku ITA? Gracz będzie miał kontrolę nad tym, jakich wyborów dokona Mehir? Czy też podążymy jedną, wytyczoną już ścieżką fabularną?
inferno8: Ciągle się nad tym zastanawiam. Świat Ery Magii ma w pewnym sensie zdefiniowaną historię, są pewne kluczowe łańcuchy wydarzeń. Dając graczom możliwość wpływania na ten świat, łatwo byłoby to zaburzyć. Oczywiście można ograniczyć ten wpływ do wątków pobocznych i to pewnie rozwiązałoby tą kwestię. Co do alternatywnych zakończeń, to zastanawiam się nad zrobieniem czegoś takiego, ale w momencie zwieńczenia całej historii tego uniwersum.
Deidara: Czy to znaczy, że projekt ITA nie będzie ostatnim projektem osadzonym w uniwersum Ery Magii? Możemy liczyć na więcej?
inferno8: Nawet nie wiem, kiedy wyrobię się z pierwszą częścią, a co dopiero mowa o kolejnych. Oryginalny plan zakładał coś w rodzaju oddzielnych opowieści dla każdej nacji. Tych jest 8 więc oryginał zakładał 8 rozdziałów ITA, raczej to mało prawdopodobne. Jeśli jednak ITA się powiedzie i będę dysponował stabilnym systemem rozgrywki, to zrobienie kolejnych części byłoby znacznie prostsze i krótsze w realizacji. Czas pokaże jak to wszystko się potoczy.
Deidara: Czy ITA zapewni nam odpowiedź na pytanie, z kim zwiąże się Mehir?
inferno8: Myślę, że Mehir będzie miał zbyt dużo spraw na głowie, by myśleć o takich rzeczach. Choć kto wie, może?
Deidara: Byłby to ciekawy wątek poboczny. Może podyktowany decyzją gracza? Kolejne pytanie: planujesz wydać ITA z dubbingiem? Czy czekają nas napisy?
inferno8: Na początku będą napisy, to oczywiste. Z czasem fajnie byłoby dodać głosy postaciom. Casting by się zrobiło. Mogłoby być zabawnie.
Deidara: Już zacznę szukać dziewczyny, która odgrywałaby Rashti'rhami! Co do samej mechaniki, zdradź nam jeszcze, czy gracze dostaną możliwość zmiany ekwipunku Mehira? Czekają nas różne rodzaje broni i strojów, tak jak przyzwyczaiły nas do tego gry rpg?
inferno8: To zależy od tego czy uda mi się zrealizować coś więcej niż plan minimum. Fajne w TLU były artefakty, które jednostki mogły ze sobą nosić. Chciałbym, żeby w ITA było podobnie.
Deidara: To już chyba koniec serii pytań, które przygotowałem. Fajnie było? Na sam koniec chciałbyś podzielić się z nami jeszcze jakąś grafiką? I powiedzieć kilka słów od siebie dla tych, którzy ciągle Ci kibicują i czekają na rozwój Twoich projektów?
inferno8: Dzięki za wywiad, pytania były naprawdę ciekawe. Co prawda obecnie nie mam żadnych nowych grafik do pokazania, ale z czasem coś na pewno się pojawi. Jednak gdybyście byli zainteresowani moją twórczością niekoniecznie związaną z Bitwą o Wesnoth, to zapraszam na moją stronę WWW, która mieści się pod adresem:
Znajdziecie tam trochę moich najróżniejszych grafik, parę informacji na mój temat oraz na temat moich aktualnych projektów (a gdyby komuś moje umiejętności okazały się potrzebne do jakichś zleceń bądź czegoś więcej, to jestem do dyspozycji – taka ukryta reklama :D).
A wracając do BfW to chciałbym na zakończenie podzielić się z Wami tym oto przesłaniem:
Kiedy zaczynałem pierwsze prace nad Erą Magii miałem 17 lat, prawie zerowe życie towarzyskie i zagrożenie z paru przedmiotów w szkole. Nic dziwnego, że uciekałem trochę w świat wyobraźni, gdzie wszystko było bardziej kolorowe. W tym czasie w mojej głowie powstawało wiele pomysłów, które chciałem zrealizować. Bitwa o Wesnoth była świetnym sposobem na urzeczywistnienie tego magicznego świata, który budowałem na nudnych lekcjach lub wracając w ponury, deszczowy dzień autobusem ze szkoły. Miałem możliwości, trochę czasu po lekcjach i byłem przede wszystkim chyba bardzo uparty ;) Choć było ciężko nie poddawałem się, a przy okazji nauczyłem się podstaw programowania i grafiki komputerowej. Z czasem bardzo to zaowocowało, gdy zacząłem na serio programować i tworzyć cyfrowe obrazy i wizualizacje 3D. Sporo czasu minęło od tamtej pory, moje życie wygląda zupełnie inaczej. Era Magii ma się dobrze, powstała kampania do niej, która chyba spodobała się wielu osobom (sądząc po tym jak często jest wymieniana na oficjalnym forum w różnych dyskusjach).
Jak wiecie planuję mały powrót do BfW, mając jednocześnie zaczęty wielki projekt jakim jest ITA. Dziś już nie mam tak dużo czasu jak to było dawniej. Nie ukrywam, że dopadła mnie trochę proza życia, kiedy to trzeba robić inne rzeczy, by móc wiązać koniec z końcem. Pozostaje mi mieć nadzieję, że kiedyś będę w stanie w pełni podzielić się z Wami tym całkiem niezwykłym światem, baśniowymi przygodami i fantastycznymi bohaterami, dzięki którym choć na chwilę można zapomnieć o problemach codzienności.
Życzcie mi wytrwałości i powodzenia i pamiętajcie, że nawet zaczynając od skromnych rzeczy, będąc wytrwałym i zwalczając przeciwności losu można naprawdę wiele osiągnąć. I tego Wam życzę - dążcie do realizacji Waszych marzeń, dzielcie się cząstką siebie z innymi, wyciągajcie wnioski z krytyki i z każdym dniem stawajcie się lepsi!
Heh, zgaduje, że ta ukryta frakcja to niszczyciele, tylko za ich życia. Był na tej stronie kiedyś artykuł, który opowiadał o ich atakach na Ciemnokrwistych. Mam nadzieje, że ci się uda inferno i propsy za Rashti!
Muszę przyznać - naprawdę wyczerpujący wywiad. Daje o wiele większy wgląd w stan rzeczy niż można się spodziewać - dla każdego fana uniwersum Ery Magii jest to obowiązkowa pozycja do przeczytania.
